-
jak psu buda19.02.200819.02.2008Chciałbym poruszyć kwestię popularnego ostatnio zwrotu: coś się komuś należy jak psu zupa. W Internecie można nawet znaleźć poważny opis tegoż zwrotu. Niemniej jednak wydaje mi się, że ani zupa, ani tym bardziej kiełbasa psu się aż tak nie należy i że zwrot ten poprawnie powinien brzmieć: należy się jak psu buda. Proszę o rozwianie moich wątpliwości.
Pozdrawiam. -
Ormowiec 3.09.20163.09.2016Szanowni Państwo,
w pewnej dyskusji internetowej natknęłam się na rozmówcę, który nagminnie używa słowa ormowiec, odnosząc się do osób, które (jego zdaniem) nazbyt gorliwie zgłaszają policji czy też straży miejskiej łamanie drobnych przepisów. Czy można potraktować takie słownictwo jako obraźliwe?
Z góry dziękuję za odpowiedź,
Dominika
-
w internecie5.01.202310.04.2010Dzień dobry,
mam pytanie w związku ze słowem internet. Czy powinniśmy mówić w internecie czy też na internecie? Coraz częściej słyszę, jak ludzie mówią „Kupiłem coś na internecie”, chociaż ja powiedziałbym w internecie.
Pozdrawiam serdecznie,
Ryszard T.
-
Adaptacja fleksyjna zapożyczeń
10.01.202429.12.2023Szanowni Państwo,
chciałbym dopytać w sprawie nieodmienności wyrażeń łacińskich typu modus operandi. W słowniku można odnaleźć sformułowanie, że wyrażenie w każdej formie jest takie samo. Dla osób znających jednak język łaciński zdania „analiza modus operandi sprawcy”, a tym bardziej „są różne przykłady modus operandi sprawców” wygląda co najmniej dziwacznie. Czy można jednak stosować odmianę takich zwrotów i budować zdania typu „analiza modi operandi”? Jaka jest też przyczyną tej nieodmienności? Z góry dziękuję za pomoc.
Z wyrazami szacunku
Daniel
-
Chińskie nazwy osobowe
17.05.202231.10.2021Szanowni Państwo,
czy przydomki /imiona chińskich myślicieli – Laozi i Zhu Xi powinny być odmieniane? Spotkałam się z pisownią „u Laozi'ego” czy „w tekstach Zhu Xima”. Mam spore wątpliwości, co do słuszności użycia apostrofu w pierwszym przypadku, o dodawaniu końcówek fleksyjnych do „Xi” nie wspominając (M. Xi, D. Xia C. Xiowi (?)). Wiem, że pytania dotyczące odmiany chińskich imion i nazwisk były już przedmiotem analiz w Poradni Językowej PWN, będę jednak wdzięczna za Państwa pomoc.
-
formuły powitalne1.11.20131.11.2013Szanowni Państwo,
pozwolę sobie nie tyle na pytanie, ile na podzielenie się myślą, być może godną rozważenia (publikacji – już niekoniecznie, choć i to pozostawiam przecież Państwa uznaniu). Doświadczenie podpowiada, że dostrzeżony u siebie błąd lub językowa niezręczność, wcześniej notorycznie popełniane, zaczynają razić ze szczególną siłą, co wynika najpewniej z jednej z najwspanialszych człowieczych właściwości – wstydu. Zarazem jednak przykrości dostarcza zarówno bycie osobiście pouczanym, jak i karcenie. Stąd dobrze rozumiem, że przestali Państwo tępić zwrot Witam!, gdy otwiera mejle, mimo że czytanie go w listach na stronie Poradni skłania ku przedsiębraniu podobnych rozpoczęć. Być może jednak – oszczędnie, delikatnie i potencjalnie skutecznie – w zakładce zadaj pytanie, koniecznie przed formularzem, warto umieścić taką lub ową wiadomość, która by nieszczęsne witania zwalczała; albo – zbiór wypisków z korespondencyjnych prawideł? Niechby ktoś poczuł się urażony, niechby snobizm zarzucał – myślę, że korzyści i tak byłoby bez porównania więcej.
Kreślę się z poważaniem
— Mieszko Wandowicz
PS Tutaj przyznam, że marzy mi się, iżby w polszczyźnie, nade wszystko polszczyźnie mejlowej, zaistniała forma, może odrobinę przewrotna, rozwiązująca wszelkie powitaniowe kłopoty – obecne, gdy trudno wybrać odpowiedni zwrot grzecznościowy: „Proszę witać, Szanowni Państwo, proszę serdecznie witać!”. Nadrzędność adresata, a przeto tego, który odgrywa rolę gospodarza, zaznaczona jest wyraźnie, uprzejmość nie powinna, jak sądzę, budzić poważniejszych zastrzeżeń, pytanie zaś, jakim mianem określić odbiorcę, w dodatku ostrożnie nakłanianego do życzliwości, jeżeli nie znika, to przynajmniej się oddala. Na mejle rozpoczęte słowami Proszę witać odpisywałbym z olbrzymią przyjemnością. (Rzecz jasna w odpowiednim kontekście; szczegółowe wytyczne są zresztą do przemyślenia, swoboda zaś – póki nie w nadmiarze – językowi przecież tylko służy).
-
formy żeś / žes w języku polskim i czeskim29.03.201029.03.2010Szanowni Państwo!
W języku czeskim forma žes ma charakter zarówno potoczny, jak i archaiczny (czy też może: książkowy). Czy polskie żeś pozbawione jest tego drugiego nacechowania?
Pozdrawiam,
Grzegorz Korzeniowski -
harfiarz i harfista12.05.200912.05.2009Dzień dobry!
Spotkałam się z rozróżnieniem: harfiarz – człowiek grający na harfie celtyckiej oraz harfista – człowiek grający na zwykłej harfie. Chciałam się spytać o jego zasadność.
Pozdrawiam -
Księga Wyjścia7.01.20087.01.2008Księga Wyjścia w scs. to Izchod. Po polsku jednak mamy inny przedrostek (rdzeń, nawiasem mówiąc, też), a pol. słowo zejście z przedrostkiem z- kontynuującym chyba zarówno ps. iz-, jak i s(n)- znaczy ‘zejście z góry’ lub ‘zejście się razem’. Dlaczego tak jest? Skąd w ogóle wzięło się owo wy-?
-
menedżery czy menedżerowie?12.09.200212.09.2002Pracuję w firmie informatycznej, często korzystam z pomocy różnego rodzaju agencji zajmujących się tłumaczeniami (ang.-pol.-ang.). Wiele słów sprawia nam trudności, wiele emocji budzą dyskusje na ten temat. Jedno z możliwych pytań: w angielskich tekstach pojawia się np. sformułowanie Application or Environment Manager. Są to nazwy modułów, ale nie nazwy własne, ponieważ nie są zastrzeżone dla jednego konkretnego rozwiązania informatycznego. Agencja więc tłumaczy je (innym rozwiązaniem mogłoby być np. pisanie Moduly typu… – tu pisownia angielska).
Pytanie – jeżeli jednak te nazwy są tłumaczone – to czy: Menedżery środowiska (forma nieosobowa), czy menadzerowie środowiska (osobowa – chyba nie?), czy jeszcze inaczej, czy nie tłumaczyć w ogóle i zostawiać wersje: Moduty typu…?
Bardzo proszę o jakąś wskazówkę, wiem, że nie tylko ja mam z tym kłopoty.
Pozdrawiam – Barbara Tatarska